PLACEBO

arafatka

Wszystko zaczęło się w 1994r, kiedy Brian Molko spotkał w Londynie znajomego z Luksemburga, Stefana Olsdala. Obaj panowie zafascynowali się nawzajem swoimi umiejętnościami, i postanowili założyć zespół. Molko na wokalu, Stefan na basie. Dołączył do nich Robert Schultzberg, i tak powstało PLACEBO.
Z biegiem czasu perkusistą został Steven Hewitt, który w 2007 odszedł z zespołu.
Zespół został zauważony przez Davida Bowiego. Idol kapeli był ich drogą do kariery. Bowie zabrał ich na swoją trasę koncertową, gdzie grali jako support mimo tego, iż nie wydali jeszcze żadnego albumu ani singla, a sam Bowie przesłuchał tylko kilka płyt demo.
W 1996r nagrali pierwszy studyjny album - Placebo.

W Anglii zespół okrzyknięty został "glamrockową wersją Nirvany". Dodatkowo dość zaskakująca była postać Briana. Ze względu na jego delikatną urodę dodatkowo podkreśloną makijażem oraz słabość do damskich ubrań wielu myślało, że w zespole śpiewa wokalistka. Dla niektórych było kontrowersyjne to, że Molko jest biseksualistą oraz że się do tego otwarcie przyznaje. Do historii przeszła wypowiedź Steve'a, że 50% (z trzech członków zespołu) Placebo to homoseksualiści.

Placebo to przede wszystkim niezwykłe teksty Molka, i energia gitarowego grania.
Nagrali fenomenalne płyty, te najpopularniejsze to przede wszystkim Without You I'm Nothing i Sleeping With Ghosts

W 2008 zespół znalazł nowego perkusistę i wszedł do studia. Co z tego wyniknie dowiemy się niebawem.

Zapraszam do dyskusji o tym najcudowniejszym zespole pod Słońcem!

Flam

Ja nie jestem orginalny i lubie właśnie te "Najpopularniejsze" ich płyty. czili: Without You I'm Nothing i Sleeping With Ghosts

Ale jedynka też ma wykop i taką jakąś zajebistą bezkompromisowość.
Płyta "Meds" jest dobra ale jakoś mi dupy nie urywa. Szczegulnie rozczarwuje kawałek z Michaelem Stipem. Moim zdaniem jak już się nagrywa ze Stipem to można by coś lepszego ukręcić.
Nie podoba mi się jeszcze jakieś takie zupełnie nie potrzebne wyciągnięcie niektórych wokali na sam przód, i zepchnięcie gitar do tyłu.

[M.]

ale najlepsze kawałki i tak są na 'placebo' ;p

[E.]

A według mnie najlepsiejsza ich płyta to 'Without You I'm Nothing'.

rude

ekhem no cóż ja niestety nie słuchałam nigdy zbyt dużo placebo, aczkolwiek kojarzę sporo piosenek, pewnie jak znajdę czas i humor to nadrobię, ale chciałam napisać, że arafatka ma bardzo ładny avatar z Brianem Molko, ładniejszy niż ten na bulwarii (tutaj wszystko jest ładniejsze niż tam)

Mara

kiedyś przekonałam mamę,że lepiej zapłacić 55 złotych za płyty niż 10 za przesyłkę no i mam. sleping with ghosts i whitout you I'm nothing. dopiero po jakiś dwóch tygodniach przesłuchałam całe płyty.wcześniej włączałam bez przerwy pure morning ;D.stwierdziłam,że to zbyt monotonne więc teraz sobie puszczam na okrągło follow the cops back home na radioblogclubie^^.aha. ogólnie rzecz biorąc to lubię placebo.ale bez szaleństwa.

Merry

Ja sie wkręcilam z nimi ostatnio troche najbardziej mi sie podoba głos wokalisty bo ma naprawde swietny ! Mam kilka ulubionych piosenek np. "Infra-red" czy "Pure Morning" zespół bardzo dobry Blue_Light_Colorz_PDT_15

Narvin

Ja ostatnio po prostu POŻERAM placebo w całości. Słucham i słucham i przestać nie mogę

arafatka

Placebo przyjadą na openera i jestem troche wkurwiona.... myslałam, że zagrają taki prawdziwy koncert, taki oddzielny... taki np w wawie...
No ale cóż, w koncu bede musiała ruszyć dupe na openera, nie ma wyjścia...

Flam

Łohohoho!

arafatka

taak Flam, masz racje Blue_Light_Colorz_PDT_06

juz sie zajebiscie ciesze, za miesiac płyta (mam nadzieje) jeeezu!

rude

ja tez chce z Wami pojechac na openera chociaz placebo malo slucham
Blue_Light_Colorz_PDT_06

ale pewnie nie bede miala czasu Blue_Light_Colorz_PDT_13

ale fajnie szykuje sie imprezaaa jejeje!

arafatka · Wysłany: Śro 16:10, 18 Mar 2009 Temat postu:

na oficjalnej stronie placebo najnowszy singiel do ściągniecia aaaaaaaaaaaaaaaaaa!

[M.] · Wysłany: Śro 20:28, 18 Mar 2009 Temat postu:

jakaś niezaspecjalna ta piosenka, szczerze mówiąc. Blue_Light_Colorz_PDT_22

dopiero grubo po połowie robi się fajna.

Flam · Wysłany: Śro 22:20, 25 Mar 2009 Temat postu:

Zajebista jest! W życiu się nie spodziewałem że jeszcze zrobią taki fajny numer! "Battles" ma taką jakąś matematyczną nerwicę która mi bardzo odpowiada. Wole żeby nagrywali takie kawałki niż przynudzali balladami Blue_Light_Colorz_PDT_15

Mam nadzieję że ta nowa płyta będzie tak odważna jak dawniej "sleeping with ghosts". Bo Meds miało pare fajnych momętów ale ogólnie to tak średnio mi się podobała. Kooperacja z Michaelem Stipem poprostu bolała Blue_Light_Colorz_PDT_08